Dzień jak co dzień w czasach informacji

Sieć ułatwia nam życie na wiele sposobów…

Koncert na mieście, a może You Tube Party?

Studenci nie dostrzegają teraz oryginalnych plakatów i nie zwracają zbyt wielkiej uwagi na słupy ogłoszeniowe w mieście. Czymkolwiek się interesują wszystko znajdą w Sieci. Trzeba tylko wrzucić przed weekendem w Google nazwę swojego miasta i frazę „imprezy, koncerty”, a otrzymają pełen wykaz sposobó do zaimprezowania w piątkowy i sobotni wieczór. Do tego jeszcze dochodzą zaproszenia na fb. A gdyby ktoś wybrał spotkanie w domu, to bardzo prawdopodobne, że skończy się na tzw. You Tube Party, kiedy to imprezowicze raczą się przy stole i idąc w kółeczko wrzucają ulubione kawałki.

Studiujesz? - Surfujesz!

Komu ułatwia życie net? Na przykład studentom, którzy obecnie spokojnie otrzymują od wykładowców rozmaite skrypty i prezentacje, zabezpieczone tylko hasłem. Dziś student zanim wybierze się na uczelnię, sprawdza stronę wydziału. Jeśli doktor postanowił w ostatniej chwili odwołać zajęcia, informacja o tym znajdzie się na portalu. To bez sensu jechać w ciemno, żeby pocałować klamkę.

Wyszukiwarki połączeń lepsze niż rozpiski w gablotkach.

Dużo ludzi nie wychodzi z domu na tramwaj czy autobus, bez wcześniejszego sprawdzenia najbliższego odjazdu. Po co czekać i nudzić się na ulicy? Przedział oczekiwania na środki komunikacji miejskiej i tak zazwyczaj nie przekracza 10 – 20 minut, jednak już w przypadku kolei, internetowy rozkład jazdy to wielkie ułatwienie życia. Tym bardziej, że tablice na stacjach często nie posiadają wszystkich potrzebnych wiadomości, megafony brzmią niewyraźnie, a osoby pracujące w okienkach bywają niechętne do udzielania wyjaśnień.

Dokumenty interaktywne

Sztywny system, choć na początku bez przekonania, podąża jednak za ogólną tendencją. Znakomitym tego przykładem jest rządowy serwis E-Deklaracje, który od 2008 roku umożliwia złożenie PITów drogą elektroniczną. Wystarczy pobrać darmowy darmowy program PITy 2012, rozliczyć się i złożyć e-formularz. Koniec ze staniem w ogonku do urzędu!

Niby są to w większości drobiazgi, ale jednak zmieniają rytm i jakość życia. Jak sądzicie – na gorsze czy na lepsze?